Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 84
Pokaż wszystkie komentarzeDlaczego zmienia się egzamin bez zmiany trybu kursu? Oczywiście - w Europie zachodniej czy Skandynawii egzaminy są bardzo trudne. Ale czy ktoś wspomina jak długi i wszechstronny jest tam kurs, zresztą nie tylko na kat. A? Kursant uczy się najpierw podstaw, potem rzeczy trudniejszych stopniowo przechodząc do tego, co jest u nas w PL przedmiotem kursów i szkoleń dodatkowych (np. Suzuki Shell Moto Szkoły) - a więc omijania z użyciem przeciwskrętu, ciasnego, technicznego slalomu i slalomu szybkiego, awaryjnego hamowania itd. To ćwiczy się tam tak długo, dopóki kursant nie jest gotowy. Zdawalność wysoka, bo stawia się na bezpieczeństwo, a nie udupianie egzaminowanych. Efekt - fenomenalna kultura jazdy, bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa n drogach i bardzo mało ofiar śmiertelnych wypadków. U nas jak zwykle od doopy strony się zaczyna. Podnosi się drastycznie poziom trudności egzaminów nie robiąc nic w kwestii zakresu szkolenia. Czego się można nauczyć w 18 czy 20 h? NICZEGO! W tym czasie można jako tako opanować podstawy, a nie nauczyć się jeździć motocyklem.
OdpowiedzDobrze mówisz! Praktyka czyni mistrza a nie 20 godzin jazdy i już! I takie pytanko - co mają nowe przepisy do bezpieczeństwa jak jeżdżą bez prawka?
Odpowiedz